„LeBron James” sztucznej inteligencji: niesamowita oferta Zuckerberga za 250 milionów dolarów za rekrutację młodego talentu

Dyrektor generalny Meta , Mark Zuckerberg jest gotów wydać ogromne sumy , przewyższające kontrakty największych gwiazd NBA, na talenty w dziedzinie sztucznej inteligencji . Założyciel Facebooka zaoferował badaczowi Mattowi Deitke , zaledwie 24-letniemu, czteroletni kontrakt na 250 milionów dolarów . Początkowa oferta opiewała na 125 milionów dolarów , ale Deitke ją odrzucił, ponieważ chciał rozwijać własny startup.
Zuckerberg spotkał się z Deitke osobiście, aby go przekonać, a następnie podwoił początkową ofertę. Po konsultacjach z kolegami, młody mężczyzna przyjął ofertę . Według jego konta na LinkedIn , pracuje w tym technologicznym gigancie od dwóch miesięcy. Ten odcinek uwypukla rosnące pensje w Dolinie Krzemowej. Wiodące firmy w sektorze konkurują o inżynierów, oferując im dziewięciocyfrowe pakiety , porównywalne z kontraktami gwiazd takich jak LeBron James czy Stephen Curry .
Meta , OpenAI i Google nie mają limitów płacowych , w przeciwieństwie do NBA . Dzięki temu oferowane kwoty mogą rosnąć bez ograniczeń. Firmy te konkurują nawet ze sobą o pracowników. W rzeczywistości kontrakt Curry'ego z Golden State Warriors był o 35 milionów dolarów niższy niż Deitke .
W rzeczywistości walka o talenty stała się tak zacięta, że platformy takie jak TBPN , kanał streamingowy, który relacjonuje wydarzenia technologiczne i biznesowe tak, jakby był ESPN , transmitują materiały wizualne z najważniejszymi zmianami w zatrudnieniu, jakby były NBA.
Jordi Hays , prowadzący TBPN, wyjaśnił w wywiadzie dla „The New York Times” , że dążenie do tych transferów jest podobne do fanatyzmu otaczającego ligi sportowe. Osobowości badaczy i wysokość ich kontraktów przyciągają uwagę, jakby byli elitarnymi sportowcami.
Meta oferuje nie tylko pieniądze . Gwarantuje również wyłączne zasoby obliczeniowe . Niektórzy kandydaci mają dostęp do 30 000 procesorów graficznych na potrzeby swoich badań. Te jednostki przetwarzania grafiki są niezbędne do tworzenia zaawansowanych systemów sztucznej inteligencji .
Zuckerberg korzysta z „The List”, poufnego dokumentu zawierającego nazwiska czołowych ekspertów w branży. Wybrani eksperci zazwyczaj posiadają:
W prywatnych grupach na platformach Slack i Discord te talenty wymieniają się ofertami i strategiami negocjowania awansu .
Od momentu uruchomienia ChatGPT W 2022 roku eksperci od sztucznej inteligencji stali się jeszcze bardziej poszukiwani . Niewiele osób na świecie posiada wiedzę specjalistyczną niezbędną do obsługi tak złożonych systemów. Oprócz wiedzy technicznej, wymaga to dostępu do kosztownej infrastruktury , którą mogą zaoferować tylko duże firmy.
Niedobór specjalistów spowodował gwałtowny wzrost wynagrodzeń . W 2012 roku Google zapłaciło trzem badaczom z Uniwersytetu w Toronto 44 miliony dolarów. Dwa lata później Microsoft porównał rynek sztucznej inteligencji do rynku NFL . Obecnie kontrakty znacznie przekraczają te kwoty.
OpenAI zmieniło strukturę wynagrodzeń, ale unika konkurowania z Meta w zakresie wynagrodzeń. Dyrektor ds. badań, Mark Chen , stwierdził, że osoby tam pracujące muszą wierzyć w projekt . Przyznał jednak, że firma składa kontrpropozycje, gdy pracownik otrzymuje propozycję z zewnątrz.
Jednak nie wszystkie oferty Meta odnoszą sukces . Niektórzy badacze preferują inne firmy ze względu na niejasną wizję Zuckerberga. Mimo to, pieniądze i zasoby oferowane przez Meta są kuszące dla wielu.
Matt Deitke przerwał studia doktoranckie na Uniwersytecie Waszyngtońskim . Pracował w Instytucie Allena ds. Sztucznej Inteligencji, gdzie kierował projektem Molmo – chatbotem łączącym tekst , obraz i dźwięk . W listopadzie założył Vercept , startup zatrudniający dziesięciu pracowników, którzy opracowują agentów AI zdolnych do działania w internecie .
Vercept otrzymał 16,5 miliona dolarów inwestycji , w tym od byłego prezesa Google , Erica Schmidta . Po przyjęciu oferty Meta, prezes Vercept opublikował w mediach społecznościowych: „Z niecierpliwością czekamy na dołączenie do Matta na jego prywatnej wyspie w przyszłym roku”. To zdanie podsumowuje nową sytuację: najcenniejsze umysły w branży technologicznej już teraz negocjują jak celebryci .
lanacion